Codziennie śmigam na rowerze, aż miło. Byłem na fajnym spacerze z przyjaciółką Alicją i pieskiem husky Ledą. Było jakieś fotki i faktycznie coś chudnę, bo szczuplej na nich wyglądam chyba ;).Wczoraj kuzyn był u mnie i dlatego nie było wpisu.
Wczoraj (czwartek)
Śniadanie:
Pomidory! <3
Obiad:
Pierś z kurczaka z surówką z marchwi.
Kolacja:
Jedzona u siostrzyczki :D. Ciemne pieczywko, szyneczka, ogórek świeży, koperek.
Dzisiaj (piątek)
Śniadanie:
brak, bo coś za późno wstałem i nie chciałem jeść godzinę przed obiadem.
Obiad:
Cóż za odmiana, tym razem pierś w kawałeczkach, haha!
Kolacja:
U mamy, tak jak obiad. Nadgryziona kanapka niszczy to foto, wiem! :D
A jutro idę na 8nastkę, więc raczej zrobię sobie wolne. Alkohol się poleje, ale spalę w tańcu ;).
Także jutro wpisu NIE MA.
Zapraszam w niedzielę.
I taki bonus ;). Fotka ze spaceru z Alicją i Ledą (piesek). Już szczuplej wyglądam, tak mi się zdaję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz