środa, 1 maja 2013

42 dzień.

Cześć!

Wczoraj posprzątałem skrupulatnie kuchnię, a dzisiaj zrobiłem swój pokój ;). Tak dokładnie. Potem długo na rowerze jeździłem, poodwiedzałem osoby.


Śniadanie:

Tata mi kupił taki fajny ciemny chleb z ziarnami i się w nim zakochałem. Bardzo smaczny. Tylko go kroić trzeba, niestety (szczyt lenistwa!). Posmarowałem go jogurtem, na to szyneczka i rzodkiewka. No i standardowo jogurt (jak już go otworzyłem, żeby posmarować to muszę go dojeść).



Obiad:
klopsiki z bulionu z suróweczkami!



Kolacja:
na kolację staram się jeść wafle, bo są raczej takie "lżejsze" od chleba.





Nie wiem, czy jutro będzie wpis, bo kuzyn wieczorem wpada... ;).


Trzymajcie się. Miłej majówki!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz