Jestem bardzo zmęczony, gdyż dzisiaj dużo jeździłem na rowerze i w dodatku posprzątałem całe mieszkanie. Został mi jeszcze mój pokój i mam zamiar jeszcze dzisiaj to zrobić, więc nie mam nawet czasu się rozpisywać.
Śniadanie:
zapomniałem zdjęcie, ale dwa kawałki chleba z jogurtem naturalnym, polędwicą, rzodkiewka, pół marchewki, jogurt naturalny (chodzi o to, że część tego jogurtu idzie na chleb zamiast masła, a resztę zjadam), herbata.
Obiad:
zupa jarzynowa z brukselką (mniaaam!) i kawałkami piersi z kurczaka.
II śniadanie:
jabłko okazało się robaczywe, masakra! Więc został mi pitny jogurt naturalny i marchewka.
Kolacja:
wafle ryżowe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz